Wtorek. Myślałam , że nie zdołam dotrzeć do LO, ale dałam rade. Tego dnia nie było już tak ślisko , nawet autobus spóźnił się tylko 15 minut. W szkole panowało totalnie zamieszanie - nie było prądu. Zimno , ciemno i jak tu się uczyć? Na początku powiedziano nam , że lekcje są skrócone do 30 minut , ochroniarz mówił , ze do 25 minut a okazało się , że do 20 minut. Nie było większego sensu siedzieć w szkole. Nauczycieli nie było - totalny chaos. Połowa szkoły o ok. 10 udała się do domów - to i ja tak zrobiłam. Kiedy przyszłam do domu to nawet prąd się pojawił. Moja reakcja ? Połańczanie wszystkiego co się tylko da do kontaktu ; telefon , laptop , aparat itp. Moje przeczucia szybko się sprawdziły - znowu wyłączyli prąd. Wraz z koleżanką wymęczyłyśmy laptopa aż padł - biedak. Resztę dnia ( do ok. 19 ) przeleżałam w łóżku , bo co tu można robić gdy nie ma prądu ?
24 stycznia 2014
Szkoła przetrwania
Poniedziałek , godzina 6:30.Budzik wreszcie "zadzwonił". Patrze - za oknem ciemniej, niż zwykle. Idę do kuchni. Jeszcze nie rozbudzona nie zwracam uwagi na głosy mówiące do mnie. Jem , idę do łazienki i odzyskuje świadomość , rozbudzam się. Gdzieś daleko w myślach przypominam sobie co przed chwilą mówili do mnie. Z lekkim niedowierzaniem gryzę się z myślami , że przecież nie może być aż tak ślisko jak oni mówią - pewnie znowu mnie wkręcają. Zakładam wszystkie zimowe niezbędniki , biorę torbę i ruszam... Pierwszy, drugi , trzeci schodek za mną. 'Ooo nie ,znowu mnie wkręcili , przecież nie jest tak ślisko' - schodzę ze schodów pewnym krokiem. Idę dalej , po zamarzniętej trawie , ale idę. Wychodzę z podwórka i co widzę ? Chodnik pełen lodu , nie ma skrawka pustej powierzchni. Przez pierwsze 50 metrów szłam zalodzoną trawą , niestety po chwili się skończyła. Kroczek po kroczku ale jakoś szłam . Najgorsze myśli zaistniały wraz z pojawieniem się górki. Momentami było groźnie, ale dałam rade. Po dłuższym wyczekiwaniu na autobus zwątpiłam w jego przyjazd. Nogi mi zamarzały , rąk już nie czułam. Taaak , widzę , jedzie ... tylko 40 minut spóźniania. Idąc do szkoły nie było już takiej tragedii na chodniku. Spóźniłam się na lekcje ok. 15 minut, ale i tak siedzieliśmy i gadaliśmy. W szkole dowiedziałam się , że parę autobusów wylądowało w rowie to i tak dobrze , że dojechałam szczęśliwie :) Tego dnia odpuściłam sobie dodatkowe lekcje angielskiego. Wracając ze szkoły wpadł mi głupio pomysł do głowy : czas gdzieś wyjść z aparatem. Wiało niemiłosiernie , a ja stałam w tym mrozie bez rękawiczek i tylko starałam się zrobić jakieś sensowne zdjęcie. Sami oceńcie czy się udało.
Wtorek. Myślałam , że nie zdołam dotrzeć do LO, ale dałam rade. Tego dnia nie było już tak ślisko , nawet autobus spóźnił się tylko 15 minut. W szkole panowało totalnie zamieszanie - nie było prądu. Zimno , ciemno i jak tu się uczyć? Na początku powiedziano nam , że lekcje są skrócone do 30 minut , ochroniarz mówił , ze do 25 minut a okazało się , że do 20 minut. Nie było większego sensu siedzieć w szkole. Nauczycieli nie było - totalny chaos. Połowa szkoły o ok. 10 udała się do domów - to i ja tak zrobiłam. Kiedy przyszłam do domu to nawet prąd się pojawił. Moja reakcja ? Połańczanie wszystkiego co się tylko da do kontaktu ; telefon , laptop , aparat itp. Moje przeczucia szybko się sprawdziły - znowu wyłączyli prąd. Wraz z koleżanką wymęczyłyśmy laptopa aż padł - biedak. Resztę dnia ( do ok. 19 ) przeleżałam w łóżku , bo co tu można robić gdy nie ma prądu ?
Wtorek. Myślałam , że nie zdołam dotrzeć do LO, ale dałam rade. Tego dnia nie było już tak ślisko , nawet autobus spóźnił się tylko 15 minut. W szkole panowało totalnie zamieszanie - nie było prądu. Zimno , ciemno i jak tu się uczyć? Na początku powiedziano nam , że lekcje są skrócone do 30 minut , ochroniarz mówił , ze do 25 minut a okazało się , że do 20 minut. Nie było większego sensu siedzieć w szkole. Nauczycieli nie było - totalny chaos. Połowa szkoły o ok. 10 udała się do domów - to i ja tak zrobiłam. Kiedy przyszłam do domu to nawet prąd się pojawił. Moja reakcja ? Połańczanie wszystkiego co się tylko da do kontaktu ; telefon , laptop , aparat itp. Moje przeczucia szybko się sprawdziły - znowu wyłączyli prąd. Wraz z koleżanką wymęczyłyśmy laptopa aż padł - biedak. Resztę dnia ( do ok. 19 ) przeleżałam w łóżku , bo co tu można robić gdy nie ma prądu ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chyba opłacało się zamarzać na dworze bo zdjęcia wyszły piękne :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia super ! U mnie też wszystko pokryte lodem ;/
OdpowiedzUsuńW sumie szkoda, że nie było światła, ale fajnie, że już o 10 wyszliście do domu ;)
Bardzo fajnie piszesz, czyta się to, jak książkę. Ja mam na szczęście teraz ferie, ale kiedy będę wracać do szkoły, mam nadzieję, że mrozy miną, bo do szkoły mam pieszo dobre 30min. Jeśli chodzi o zdjęcia-są świetne, a najbardziej podoba mi się zamarznięta trawa *-*
OdpowiedzUsuńhttp://www.eke-nas.blogspot.com ♡
Do książki jeszcze mi daleko , ale dziękuje :) :D
UsuńDziękuję za bardzo!
OdpowiedzUsuńJejka jakiego masz genialnego bloga! :)
Normalnie się zakochałam!
Będę wpadać i dodaję do obserwowanych! :)
Pozdrawiam Dario! :* :)
sznurasekphotography.blogspot.com
Masz super bloga
OdpowiedzUsuńobserwuję i licze na to samo
http://smerfastyczna.blogspot.com/
świetny blog <3
OdpowiedzUsuńkiniaa-kingaa.blogspot.com jeśli zaobserwujesz ja chętnie się odwdzięczę ;D
ĄŚwietne zdjęcia, mas ztalent
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://fashion-this-is-it.blogspot.com
Może was coś zainteresuję?
Zapomniałaś wspomnieć o ciągle prześladujących nas nogach podczas robienia zdjęć ;D
OdpowiedzUsuńhttp://modziuchy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń__________________________
Piękna zdj ! <3
Hej, piszesz świetnie, posty są super . Podziwiam ! ^^ Zapraszam na bloga, nowy post, z góry będę dziękowac za jakie kolwiek komentarze : *
OdpowiedzUsuńhttp://mymyday.blogspot.com/
Ale świetny post i zdjecia również:D
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
Bardzo ciekawy blog, wygląd miły dla oka będę wpadać częściej :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym blogowaniu <3
http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com
Pozdrawiam Zuza ;)
zima straszna i przygnębiająca ale zdjęcia wychodzą piękne :) zapraszam do mnie i może obserwujemy??? Proszę o polubienie mojego profilu na FB :) https://www.facebook.com/Moniaa
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Zima może być, ale tylko na zdjeciach :d
OdpowiedzUsuń♥blog
Cudo, Cudo i jeszcze raz CUDO ! *-*
OdpowiedzUsuńBlog na medal :D <3
obserwuje :*
moge liczyc na to samo? ;*
natala-natalla.blogspot.com
Śliczne zdjęcia, potrafisz uchwycić różne rzeczy, którym na co dzień nie poświęcamy uwagi i czasu.
OdpowiedzUsuńJa już obserwuje, czekam na ciebie ;)
moimswiecie.blogspot.com
Genialne zdjęcia *-* Bardzo mi się podoba twój blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Zostaw odpowiedź u mnie :>
http://joannasztramkowska.blogspot.com
Swietnie piszesz, czytając posta miałam wrażenie że czytam ksiażke.:)
OdpowiedzUsuńU mnie też wszystko oblodzone i zamarznięte.
Świetne zdjęcia , szczególnie podoba mi się to 1
Co powiesz na wzajemną obserwacje? Proszę o odpowiedź u mnie.
modajestnaszapasja.blogspot.com
Tyle tego lodu -.- Ślicznie wyglądają te gałązki ^^ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://loveilivesiforever.blogspot.com
śliczne zdjęcia<3
OdpowiedzUsuńobserwuje i myśle żę ty też zaobserwujesz?
http://livia-liviaa.blogspot.com/
A jeszcze tak niedawno chciałam, żeby u mnie tak było, śnieg i żeby można było się ślizgać, ale gdy czytam co tu napisałaś, odechciewa mi się zimy ;/
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam, teraz twoja kolej ;)
http://niepasujacy-element.blogspot.com/
Całe szczęście, że się nie wywróciłaś. Teraz wszędzie jest tak ślisko i sama nie wiem jak jutro dojdę do przystanku autobusowego. Co do zdjęć, śliczne Ci wyszły. Dla takich zdjęć to i ja bym się poświęciła i zdjęła rękawiczki ;p
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwację? :)
www.driana-blog.blogspot.com
Masz śliczny design bloga :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia też bardzo ładne, chociaż widać, że zimnooo brr.!
obserwuję :)
Rzadko to mówię, ale te fotografie są po prostu cudowne! Ta trawa ze stokrotką mnie urzekła. Ja nie umiem żyć bez prądu. Jestem uzależniona od prądu.
OdpowiedzUsuńhttp://blessed-with-girl.blogspot.com/
Świetne zdjęcia! Zwłaszcza zamarznięte igiełki są cudowne ♥
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż ;* (nie mam ustawionego avka, więc jestem gdzies na końcu twojej listy obserwatorów)
http://everythingandnothinng.blogspot.com/
Jejku , jakie śliczne zdjęcia = ) . Życie bez prądu jest trudne : D . U mnie , na szczęście nie jest tak ślisko = ) .
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do obserwacji : lublins.blogspot.com . Pozdrawiam !
widzę, że u każdego zima oddaje inne uroki :)
OdpowiedzUsuńu mnie trochę inaczej wszystko zamarzło, jeśli chcesz
zobaczyć to zapraszam
just--believeinyourself.blogspot.com
Świetne foty:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.ddoubles.tk
Obs za Obs?
przecudowne zdjęcia ;)) jasne, że obserwujemy, ja już i teraz twoja kolej ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam
positivelittlethink.blogspot.com
cudne zdjęcia :o
OdpowiedzUsuńjak zaczynałam czytać post to wydawało mi się jakbym jakieś opowiadanie czytała ;p świetnie piszesz :)
Piękne zdjęcia i styl pisania! Blog bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://juleczeg.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia :))) Ja w sumie lubię zimę :D
OdpowiedzUsuńMoże poklikasz w linki przy ciuchach w najnowszym poście u mnie na blogu? To dla mnie bardzo ważne a dla ciebie to tylko chwila.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
http://doublecherryfashion.blogspot.com/
Wow, ale świetne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńzaobserwowałam.
http://rayna-meduse.blogspot.com/ zapraszam.
ja też nie miałam pradu przez 2 dni myslałam ze oszaleje :)))
OdpowiedzUsuńdobrze ze sie nie wywaliłas gdzies bo ja juz zaliczyłam kilka upadków
Super blog a zdjęcia... ahhhh przepiękne na pewno będę wchodzić :)
OdpowiedzUsuńhttp://dajmysieponiesc.blogspot.com/
Fajny blog! Obserwuję i liczę na rewanż z Twojej strony!
OdpowiedzUsuńwww.juliaszymanczyk.blogspot.com ♡♡
Jest strasznie zimno, ale wygląda to przepięknie ;3
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
KLIK-BLOG
Zdjęcia są świetne. Pierwsze podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńObserwujemy? agnieszka-codziennosc.blogspot.com
Śliczne te zdjęcia poza tym świetny blog i cudowny design :)
OdpowiedzUsuńCo powiedziałabyś na wspólną obserwację>
Ja już, czekam na Ciebie; http://falloutdreamer.blogspot.com/ <-- zapraszam :*
Hej ja w sprawie tego tu masz link http://nataliausarek-my-life.blogspot.com/2014/01/aktualizacja-zakadki-zamowienia.html#comment-form i jakby co to ja już zaobserwowałam twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zimy, aż żałuje, że u mnie nie ma takiej ładnej, bo chciałabym wyjść na zdjęcia ale nie ma po co.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo fajnie piszesz :))) czyta się to jakbym śledziła rozdział jakiejś świetnej ksiażki :> nie myślałaś o tym, aby zacząć pisać jakieś opowiadania? ;*
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
______________
Zapraszam do udziału w konkursie :)))
Kiedyś przez głowę przebiegła mi taka myśl , ale raczej nie nadaje się do tego :)
UsuńŚliczne zdjęcia zimy u mnie jest dużo śniegu i są duże mrozy więc natura zimą wygląda prze cudnie lecz jest za zimno zebym wychodziła na dwór bo zaraz będę chora
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE
http://cukki-cukkii.blogspot.com/
OBSERWUJE I CZEKAM NA REWANŻ
O rety, to musialas się nieźle nameczyc!!! Dobrze, ze u mnie nie ma aż takich mrozów! Mam nadzieje, ze się nie wywrocisz :D
OdpowiedzUsuńdonimica.blogspot.com
Mróz daje w kość :-) Biegasz zimą? Czy zależy od temperatury?
OdpowiedzUsuńfajne fotki
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwacji mojego http://wiolcia23154.blogspot.com/ jeśli mnie zaobserwujesz na pewno się odwdzięczę
Taka ślizgawica na chodnikach to poważna sprawa.. można sobie kuku zrobić..
OdpowiedzUsuńDObrze ze wszystko się skończyło pomyślnie...
A Twoje zdjęcia są niesamowite!! Zdecydowanie OPŁACAŁO się je robić mimo pogody...
OBSERWUJĘ :***
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo xo
Cudowne zdjęcia ! masz talent :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ! jeśli spodoba Ci się mój blog i go zaobserwujesz będzie mi bardzo miło :D
http://paamietnik-kingi.blogspot.com
ladne zdj! *o* serio.. szacun!
OdpowiedzUsuńhttp://frikapado.blogspot.com/ :D
pozdrawiamy :)